Każdy
motocyklista chcący samodzielnie serwisować ukochaną maszynę staje
przed problemem wyboru narzędzi. Jeśli dokona wyboru na podstawie porad z
for internetowych to najprawdopodobniej pójdzie z torbami. Dlaczego?
Zwróciłem
uwagę, że bardzo często internetowi fachowcy doradzają narzędzia z
górnej półki. W sumie to nic złego, ale należy zachować umiar. Cieszy
mnie wysoka kultura techniczna i ambicje, ale zakup zestawu narzędzi w
cenie 5000 zł to lekka przesada. Jest przecież narzędziowa klasa średnia
i średnia wyższa. To tak jak w świecie motocykli. Nie każdy z nas
jeździ Desmosedici, ale wielu by chciało.
Niedawno
byłem w sklepie TOOLS i tak się zastanawiałem co można polecić
początkującym. Przede wszystkim trzeba dokonać rozsądnego wyboru jeśli
chodzi o nasz podstawowy zestaw narzędzi. Według mnie, powinien on
zawierać dwie grzechotki i dwa komplety kluczy nasadowych. Mała
grzechotka to najczęściej 1/4”, a większa to 3/8” lub 1/2″. Takie
połączenie daje nam możliwość rozkręcenia praktycznie całego motocykla.
Jeśli
chodzi o grzechotki to ja uważam, że najważniejszy jest w nich system
przestawiania „obrotów”. Najwygodniejszy jest „języczek”, który można
obsłużyć kciukiem. Dzięki temu, podczas pracy możemy działać jedną ręką,
a to często ma duże znaczenie. Ponieważ większość z nas posiada jeden
motocykl to resztę kluczy nasadowych warto dokupić na sztuki. Nie warto
kupować całego zestawu jeśli potrzebna jest nam tylko nasadka na
przykład 36. Zima jest doskonałym okresem jeśli chodzi o dobór narzędzi.
Motocykl stoi spokojnie i możemy przeanalizować jakie klucze będą
idealnie pasowały do konkretnych rozwiązań konstrukcyjnych naszej
maszyny.
Oczywiście, poza podstawowym
zestawem trzeba wyposażyć naszą skrzynkę w kombinerki, szczypce
płaskie, młotki ślusarskie mały i duży, młotek gumowy lub plastikowy,
wkrętaki płaskie i krzyżowe. Krzyżowe najczęściej będą miały końcówkę
PH2, bo takie gniazda śrub są najczęściej spotykane. Dobrze jest mieć
wkrętaki w kilku długościach. Innych użyjemy do rozkręcania owiewek, a
innych do synchronizacji gaźników. Niezbędny jest też zestaw kluczy
ampulowych czyli sześciokątnych (Allena). Tu najważniejsza jest ich
dokładność wymiarowa i odporność na odkształcenia.
Całą
resztę narzędzi dobierzemy „w praniu”. To jest najlepsza metoda. Lepiej
wybrać się do sklepu kilka razy i kupić dokładnie to, czego
potrzebujemy. W ten sposób racjonalnie wydamy kasę. Zaletą takiego
rozwiązania jest to, że będziemy mogli pozwolić sobie na lepsze
narzędzia.
Jeśli
chodzi o „elektrykę” to podstawowym narzędziem jest multimetr. Powinien
mieć możliwość pomiaru napięcia prądu stałego i zmiennego zarówno o
napięciu 12V jak i 230V. Poza tym, oczywiście pomiar oporności i poboru.
Oporność przydaje się przy sprawdzaniu przewodów zapłonowych i cewek, a
amperomierz przy sprawdzaniu ewentualnych awarii instalacji
powodujących zwarcia i rozładowywanie się akumulatora.
Z
narzędzi pomiarowych obowiązkowo zestaw szczelinomierzy i mikrometr.
Szczelinomierze oczywiście do sprawdzania luzów zaworowych, a mikrometr
do pomiaru grubości płytek zaworowych. Oczywiście jeśli w waszym
motocyklu regulacja luzu realizowana jest poprzez płytki.
Prawie
na koniec jedno z najważniejszych narzędzi czyli klucz dynamometryczny.
Na pierwszy ogień zakupowy powinien pójść klucz o zakresie momentów od
mniej więcej 5 do 30-50 Nm. Zawsze największym problemem są pourywane
śruby M6, M7 i gwinty świec.
Naturalnie,
jeżeli załapiecie bakcyla to wydatki na narzędzia nie będą miały końca.
Zawsze znajdzie się coś, co warto dokupić. Zestaw narzynek i
gwintowników, przyrządy do rozpinania zaworów, ściągacze do łożysk.
Lista jest nieskończenie długa. Oczywiście z czasem pojawią się
narzędzia własnego wyrobu. Zawsze potrzebny jest specyficznie
podpiłowany przecinak lub „magiczny” drucik czy inna wydumka ułatwiająca
pracę. Generalną zasadą niech będzie zawsze dobór zapewniający złoty
środek czyli idealną relację jakości do ceny. To nie znaczy, że nie
życzę wam pięknego garażu obwieszonego narzędziami z górnej półki. Cena
narzędzi jest wprost proporcjonalna do radości wynikającej z pracy tymi
narzędziami.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz