środa, 23 października 2013

BMW R NineT - nowoczesna klasyka gatunku

Środową ceremonię odsłonięcia jubileuszowego klasyka zorganizowano w Muzeum BMW w Monachium. Historia motocykli BMW rozpoczęła się wraz z wypuszczeniem na rynek modelu R32 w roku 1923. Od tego czasu na całym świecie pojawiło się ponad 2,8 miliona motocykli z logo biało-niebieskiej szachownicy. Warto zauważyć, że model R NineT, oprócz znaczenia symbolicznego, stanowi również hołd w stronę kultowego R90S, produkowanego w latach 1973-76.

BMW R NineT

Ja, Custom
Pomysł na stworzenie R NineT sięga początkom współpracy designerów BMW - Ola Stenegärda i Sylvaina Bernerona ze znanym i cenionym na świecie motocyklowym customerem - Rolandem Sandsem. Za ich sprawą w połowie tego roku pojawił się Concept Ninety, który był podstawą do stworzenia motocykla seryjnego. Konstrukcja R NineT została zaprojektowana w taki sposób, aby nie ograniczać możliwości jej modyfikacji. W tym celu wykonano czteroczęściową ramę, umożliwiającą jej przekształcanie w tylnej części.
Seryjnie w części tylnej znajdziemy dwuosobową, minimalistyczną kanapę, która za sprawą wykonanej ze szczotkowanego aluminium nakładki, nabiera typowego dla cafe racerów charakteru. Istnieje również możliwość całkowitego demontażu stelaża i samej kanapy, pozostawiając wyłącznie miejsce dla kierowcy. Zwolennicy przerabiania motocykli mają w jego przypadku pełne pole do popisu. Tyczy się to również przedniej części motocykla. Inżynierowie z BMW, projektując R NineT zadbali o to, aby większość elementów mogła być w łatwy i szybki sposób demontowana oraz kompatybilna z wszelkiej maści dodatkowymi akcesoriami. Daje to niemalże 100% możliwość personalizacji motocykla, w zależności od upodobań i gustu danej jednostki.
W pełni klasycznie
Sercem NineT jest doskonale wszystkim znana i sprawdzona jednostka typu bokser o pojemności 1170cc, 110KM mocy i momencie obrotowym sięgającym 119Nm, spotykana w modelach R1200R i R1200GS. Silniki te stanowią symbol bawarskiej marki, który R NineT ma za zadanie podkreślać. Zapewne znajdzie się grupa osób, która mimo wszystko, liczyła na pojawienie się w jego miejscu nowego, chłodzonego cieczą boksera, zaprzęgniętego do napędzania najnowszego modelu R1200GS Adventure’a. W tym przypadku będą musieli jeszcze trochę poczekać. Poza aspektami związanymi z generowaniem mocy, silnik R NineT pełni również rolę elementu nośnego całej konstrukcji.
Co ciekawe, bawarski roadster został wyposażony w 46mm widelec typu upside-down marki Sachs, spotykany w modelu S1000RR. Bez niespodzianek obyło się natomiast z tyłu. Podobnie jak w większości motocykli BMW, zastosowano jednostronny wahacz BMW Motorrad paralever z bezobsługowym wałem kardana, odpowiadającym za przeniesienie napędu na tylne koło. Współpracujący z nim amortyzator zapewnia możliwość ustawienia naprężenie wstępnego oraz regulacji siły tłumienia. Wyraźnie klasycznego charakteru nadają R NineT również czarne, szprychowe felgi, obute w opony Metzeler Roadtec Z8. Pasjonatom lubującym się w posiadaniu szerokiego ogumienia na tyle trafi się nie lada gratka. Istnieje bowiem możliwość wymiany 5 i pół calowej felgi, na bardziej mocarną, 6-calową.   
Osprzęt hamulcowy zastosowany w R NineT praktycznie niczym nie odbiega od tego, zainstalowanego w modelu R1200R. Na przedzie zastosowano dwie pływające tarcze o średnicy 320mm każda, współpracujące z czterotłoczkowymi zaciskami, zaś z tyłu znalazła się pojedyncza tarcza o średnicy 265mm. O zwiększenie poziomu naszego bezpieczeństwa zadba seryjnie montowany we wszystkich motocyklach BMW system ABS. Zabraknie jedynie kontroli trakcji. W skrócie, oznacza to, że nasz klasyczny roadster po wciśnięciu klamki hamulca powinien sprawnie radzić sobie z lekką nadwagą. A skoro o tym mowa – trudno to sobie wyobrazić, jednak mimo zabiegów wizualnie odchudzających NineT, jego waga jako motocykla w pełni przygotowanego do jazdy wynosi 222kg. Widać minimalistyczne podejście do designu i próbę pozbycia się wszelkiego zbędnego balastu, przy zastosowaniu lekkich materiałów jak tytan i aluminium, to wciąż za mało, aby myśleć o zrzuceniu wagi.
Wisienka na torcie
W standardzie, na wyposażeniu modelu NineT znajdziemy podwójny, tytanowy układ wydechowy Akrapovic, który montowany jest nie bez przyczyny. Jego głównym zadaniem będzie przede wszystkim próba oczarowania swoim dźwiękiem i designem potencjalnego nabywcy. Jest to jedna z trzech możliwości przygotowanych specjalnie dla tego modelu. Dwa pozostałe są dostępne wyłącznie w opcji i nie ma możliwości ich wymiany przed zakupem. Nie jest to dobra wiadomość dla klientów, którzy wyobrażają sobie  NineT na innym niż sugerowany wydech. Pozostają oni bowiem z drogim kominem, który znacząco wpływa na ostateczną cenę motocykla w salonie, a oprócz tego ponoszą dodatkowe koszty związane z wymianą na inny model. Nieoficjalnie wiadomo, że cena wyjściowa R NineT ma być porównywalna z obecnym modelem R1200R Classic.
Nowy NineT to przede wszystkim ukłon w stronę panującej mody na motocykle w stylu cafe racerów. Motocykl, który z założenia ma świetnie wyglądać, żwawo się prowadzić i przyjemnie pomrukiwać. Pomieszanie stylu retro z nowoczesną technologią, niezawodnością i jakością wykonania. Całość podana w jedynym słusznym dla tego motocykla kolorze – czarnym. Nasuwa się jednak pytanie, czy nowy R NineT jest rzeczywiście nowy, czy może to tylko częściowo przeprojektowany R1200R Classic? Jak będzie w rzeczywistości, dowiemy się podczas przyszłorocznych testów.


aut. Dawid Stolicki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz